Wreszcie zrobiło się ciepło, oby jak najdłużej… W końcu można zacząć się cieszyć zwiewnymi sukienkami i sandałkami 🙂 Wraz z pojawieniem się cieplejszych dni, musimy pamiętać o zwiększonym zapotrzebowaniu na płyny naszych pociech jak i nas.
O co tyle hałasu z wodą?
Nie bez przyczyny woda nazywana jest źródłem życia. Jej brak może w bardzo krótkim czasie doprowadzić do odwodnienia, a w konsekwencji do śmierci. Moment w którym odczywamy pragnienie jest oznaką 3% odwodnienia. Brak odpowiedniego nawodnienia organizmu objawia się także bólami i zawrotami głowy, osłabieniem, spadkiem koncentracji. Jeśli takie objawy dotyczą nas samych, możemy się zorientować, że jest to przyczyna zbyt małej ilości wypitych płynów. Dzieci natomiast nie zawsze powiedzą, że źle się czują. Nie czekajmy zatem na to że dziecko poprosi o coś do picia, proponujmy sami. Czasem zajęte zabawą, może nawet nie zauważyć, że jest spragnione, a jak wcześniej wspomniałam już to jest sygnałem odwodnienia.
Zapotrzebowanie na wodę
Zapotrzebowanie dziecka pomiędzy 6 a 12 miesiącem życia na wodę to 800 – 1000 ml. Dziecko w wieku 1 – 3 lat 1250 ml, a w wieku 4 -6 lat to już 1600 ml. Dorosły człowiek powinien wypijać około 2 l płynów dziennie. Zapotrzebowanie to jest orientacyjnie, ponieważ zależy ono od bardzo wielu czynników jak m.in. temperatura otoczenia, aktywność fizyczna, stan fizjologiczny organizmu, rodzaj diety.
Woda kontra “woda”
Częstym problemem, związanym z piciem odpowiedniej ilości wody jest jej smak, a właściwie jego brak. Szukając alternatywy sięgamy po “wody” smakowe, które podajemy także dzieciom. Jest to jednak spory błąd. Musimy pamiętać o tym, że taki napój dostarcza do organizmu dużej ilości cukru. Jeden z najpopularniejszych wśród dzieci napojów dostarcza 5 g cukrów prostych w 100 ml. Pamiętajmy tylko o tym że butelka ma pojemność 500 ml czyli w całym opakowaniu znajduje się 25 g cukru. Może tak być, że na jednym opakowaniu sie nie skończy. “Wody” smakowe skierowane do dorosłych nie wypadają lepiej, jeśli chodzi o zawartość cukru. Co zatem robić kiedy dziecko nie chce pić zwykłej wody?
Zdrowa alternatywa
Zanim podamy dziecku słodki napój, ucząc go nawyku picia, dwa razy się zastanówmy. Jeśli już popełniliśmy ten błąd i dziecko nie chce nic innego prócz słodkiej wody, jest jeszcze szansa żeby to naprawić. Nie zabierajmy mu napoju od razu zamieniając na wodę, wtedy na pewno się nie przekona, że to coś lepszego. Najlepiej stopniowo rozcieńczać słodki napój wodą, dziecko przyzwyczają się do mniej słodkiego napoju, a my tym samym dążymy do wyeliminowania go. Jeśli chcemy już całkowicie z niego zrezygnować dodajmy do wody ulubione owoce dziecka, trochę mięty. Zróbmy kolorową kompozycję. Niech to się znajdzie w fajnym kubku z kolorową słomką. I najważniejsze, dziecko nie zawsze musi chcieć to wypic od pierwszego razu. Wtedy nie należy się poddawać, to dla niego nowość, za którymś razem skusi się, żeby spróbować.
Możliwość dodawania owoców, ziół a także warzyw do wody to także opcja dla dorosłych, którzy nie są przekonani do picia czystej wody. Zbliża się lato, mamy coraz więcej możliwości, coraz większy wybór daje nam przyroda. Korzystajmy z tego i wyrabiajmy zdrowy nawyk picia wody.